Week review #9 – fitball, wdrożenie i slack

Jest weekend, a więc czas na kolejne week review! Tydzień temu pisałem o tym, że czeka mnie hard wdrożenie i tak też faktycznie było. Kilka dni i wiele godzin pracy, aby wszystko działało prawidłowo. Ale ostatecznie – sukces! Klient był zadowolony z tego co dostarczyliśmy 😉 To było ciekawe przeżycie, bo finalnie osobiście prezentowałem zakres swojej pracy (aplikację mobilną android). Trochę stresujące, aczkolwiek nowe doświadczenie. Na pewno przyda mi się to w przyszłości, w dzisiejszych czasach bądź co bądź, wszyscy jesteśmy sprzedawcami 😉 A co po za tym..

Piszę ten post siedząc na fitballu. Czyli takiej ogromnej gumowej piłce. Takiej jak ta poniżej.

Co prawda nie siedzę tak jak ta pani i pewnie tak zgrabnie też nie wyglądam. 😉 Teoretycznie powinien siedzieć po turecku, ale jakoś tak jeszcze nie umiem 😛 Ciężko mi się tak pozginać, ale pracujemy nad tym. Ale dlaczego akurat na fitballu? Ano jak pisałem tutaj zacząłem mieć poważne problemy z plecami. Osoba która się nimi aktualnie zajmuje, zaprosiła mnie, aby pokazać zestaw ćwiczeń wzmacniających. Przyznam się, że szedłem z założeniem, że co tam wzmocnienie kręgosłupa, jakąś jaskółkę, poskaczę na jednej nodze, pierdółki. Naprawdę srogo się pomyliłem. Nie wiedziałem, że gumowa piłka może być przyczyną takich cierpień. Było ciężko, robiłem rzeczy podobne jak ta pani i to przez godzinę. Nie wiedziałem, że mogę być tak bardzo spocony. Ale reasumując – rozumiem, że to konieczne i dostałem rozpiskę z ćwiczeniami, zobowiązałem się robić je codziennie. Zobaczymy jak mi pójdzie, z tego miejsca też chciałbym serdecznie polecić Anię Wilgosz, bo naprawdę wie co robi, czuję to nawet w kościach 😉

Po za tym otwarła się świetna inicjatywa dla programistów. Słyszałem nawet cytaty, że „czuć klimat irca”. Albo, że „dziwne, u mnie działa”. 😉 Ale tak bez śmieszkowania, chodzi o to, że podczas trwania konkursu DSP powstał wewnętrzny Slack, gdzie każdy mógł pogadać o czymkolwiek, albo wrzucić swojego posta i spytać o review. Slack po konkursie nie umarł, ale został upubliczniony i teraz każdy dev, obojętna technologia i religia może dołączyć i pogadać o czymkolwiek 😉 Zresztą, co ja będę się tu rozpisywał, skoro Maciek świetnie wyjaśnił o co chodzi tutaj. Aktualnie jest tam już ponad 700 osób. Wbijaj do nas!

To tyle jeśli chodzi o ten tydzień 😉 Udało mi się jeszcze zmontować film promocyjny w tym tygodniu, ale po co i dlaczego, napiszę wkrótce. Przede mną kolejne siedem dni, nowe pomysły i nowe rzeczy do zrobienia. Stay tuned!

Pozdrawiam!